Niedawno zostałem zaproszony na fajną imprezę – Oko podróżnika. Odbywa się już po raz trzeci. a jej formuła to rozmowy z podróżnikami ilustrowane zdjęciami z podróży, a wszystko w formie spotkania, które transmitowane jest przez internetową telewizję.
Będę miał przyjemność pokazać zdjęcia i poopowiadać o podróży do Etiopii. Ponadto, swoje opowieści przedstawi troje innych podróżników, szczegóły na stronie poświęconej temu wydarzeniu na facebooku: https://www.facebook.com/events/228898250578875.
- Gdzie: Aroma Espresso Bar, Warszawa, Krucza 6
- Kiedy: 9 lutego 2013, o 19:00
- Za ile: za free
Serdecznie zapraszam na imprezę.
A podróż do Etiopii? Jedna z bardziej udanych, choć krótka (3 tygodnie). Postawiliśmy na przyrodę – trekking w górach Siemen i pustynię Danakil. No i jeden dzień w Lalibeli jako must see. Po powrocie Etiopia jawi mi się jako kraj uśmiechniętych, zadowolonych ludzi, pysznej injeery i kawy pitej wszędzie i z każdej okazji. Zrealizowaliśmy założony plan w 100%, mieszcząc się mniej więcej w założonych kosztach. No i sama przyroda. Góry Siemen – najwyższa sawanna świata kojarząca się ze Światem Zaginionym Conan-Doyle’a. I pustynia Danakil, leżąca w głębokiej, ponad stumetrowej depresji. Podobno to jedno z najgorętszych miejsc na Ziemi. Dodatkowo pełne niesamowitych zjawisk wulkanicznych. Choćny wulkan Erta-Ale, gdzie można stanąć tuż nad jeziorem gorącej lawy. Warto pojechać i zobaczyć.
