Od 14 do 21 listopada 2014 przez tydzień moje zdjęcia z Gór Bajkalskich w „Galerii w drodze” w warszawskim metrze.
[kml_flashembed publishmethod=”static” fversion=”9.0.115″ useexpressinstall=”true” movie=”/wp-content/uploads/2014/11/Galeria_Metra_747_Celinski_Piotr_Gory_Bajkalskie.swf” width=”100%” height=”100%” targetclass=”flashmovie”]
[/kml_flashembed]
To jeden z najbardziej udanych wyjazdów. 16 dni trekkingu w górach, cały czas zdani tylko na siebie, z jedzeniem podzielonym na dzienne porcje. Bez możliwości szybkiej ewakuacji, bez telefonów satelitarnych, itd, itp. Tylko nasza grupa, tajga, góry, komary, meszki i niedźwiedzie, z którymi skutecznie się mijaliśmy (czyli nie spotkaliśmy żadnego). Rozpoczęliśmy w Bajkalskoje. Wędrowaliśmy w górę Goremyki, przeszliśmy przez przełęcz Galkin, która okazała się być największą trudnością na naszej trasie, biwakowaliśmy nad Jeziorem Gitara, podeszliśmy do podnóża Pticy i Góry Czerskiego. Wracaliśmy w dół Kurkuli aby zakończyć nasz trekking na przylądku Kotelnikowskij w tamtejszym mini sanatorium (źródła termalne, basen, etc).
Może jeszcze kiedyś uda się zawitać w tamte okolice.