Tuiskukuru – Suomunruoktu

3 kwietnia 2009

Dziś wstajemy normalnie – o 6 rano. Pogoda nadal wspaniała, a trasa łatwa i widokowa, pomimo tego, że przebiega dosyć nisko i nie wchodzi na góry. Na gałązkach rzadko rosnących drzew utworzyła się szadź w formie bardzo dużych igiełek i płytek lodowych. Skrzy się to wszystko w słońcu i wygląda wspaniale. Poruszamy się przetartym szlakiem – tu już ruch turystyczny jest nieco większy.

Do celu docieramy wczesnym popołudniem. Koło chatki kręcą się śliczne, rudobrązowe ptaszki, których jeszcze nie zidentyfikowałem. Po krótkim odpoczynku idziemy na wycieczkę, a w planie jest leżące gdzieś tu w pobliżu muzeum.

Podobnie jak w Tuiskukuru, wodę możemy wziąć ze strumienia, a nie topić śnieg. Trzeba jednak posłużyć się przebijakiem, aby wykuć przerębel.

Muzeum to stary, pochodzący z 1935 r. domek znajdujący się kilkaset metrów od chatki. W środku nie ma nic, zaś przewieszony sznurek i dwa niebieskie, plastikowe spinacze do bielizny na nim wiszące wyglądają na zdecydowanie nowsze. Być może jest to jakaś instalacja artystyczna, ale nie znajdujemy na jej temat żadnej informacji.

Opuszczamy muzeum i idziemy trochę jeszcze przejść się pod górę. Okolica jest ładna a dnia jeszcze trochę zostało. Idzie się łatwo, ponieważ trzymamy się śladu skutera. W powrotnej drodze mamy długi i przyjemny zjazd w dół.

Tej nocy śpimy w chatce sami, żadni inni turyści nie docierają.

Niefiltrowana statystyka z GPS – trasa
Odległość14.7 km
Prędkość max.18.5 km/h
Czas poruszania się3 h 22 min
Czas postoju1 h 30 min
Średnia prędkość ruchu4.4 km/h
Średnia prędkość z uwzględnieniem postojów3.0 km/h
Suma podejść493 m
Wysokość max.389 m npm.
Niefiltrowana statystyka z GPS – wycieczka do muzeum
Odległość4.5 km
Prędkość max.14 km/h
Czas poruszania się50 min
Czas postoju22 min
Średnia prędkość ruchu4.8 km/h
Średnia prędkość z uwzględnieniem postojów3.4 km/h
Suma podejść135 m
Wysokość max.236 m npm.