Rano nasz współlokator wstaje przed nami. Jest to pan w dosyć zaawansowanym już wieku. Komunikację utrzymuje na bardzo podstawowym poziomie. Poza „dzień dobry” dialog rozwija się dopiero wtedy, gdy pyta nas, czy przez przypadek nie spakowaliśmy gdzieś jego butelki na picie.
Po śniadaniu wyruszamy. Świeci słońce, pogoda jest piękna. Trasa na razie dosyć łatwa, korzystamy ze śladów innych turystów i skuterów. Odpoczywamy w napotkanej otwartej chatce i już po południu docieramy do przystanku w chatce Porttikoski.
Tu już jest pięcioro osób, a my, zachęceni łatwością dotychczasowej trasy postanawiamy przejść jeszcze kilka kilometrów do następnej chatki. Przecież też będzie łatwo, pójdziemy zamarzniętą rzeką, albo śladem skutera…
Istotnie, idzie sprawnie, zamarznięta rzeka, ślady nart, skuterów, zaraz pewnie dotrzemy na obiad. Porzucamy ślad skutera na rzecz narciarskiego, idącego bliżej rzeki.
Przeszliśmy może kilkanaście procent pozostałej trasy i ślad nart poszedł sobie w las zupełnie w inną stronę. A rzeka na tym odcinku miejscami była już wolna od lodu. Od jakichkolwiek śladów też.
Trzymając się raz lewego raz prawego brzegu brniemy w miękkim śniegu. Pierwszemu narty zapadają się nawet na 20 – 30 cm. Rozgrzewające zajęcie. Perspektywa szybkiego obiadu oddala się.
Udaje się odkryć częściowo przysypany ślad nart i pulek przy zachodnim brzegu rzeki. Lepsze to niż nic, ale i tak jest dość ciężko. Na tym odcinku środkiem płynie solidny nurt, a przy przeciwległym brzegu widać lód, który pozostał. Idziemy pewnie po czymś takim samym.
Ślad oddala się od rzeki i skręca w las, gdzie jak na złość dużo jest naprawdę niewielkich, góra kilkumetrowych przewyższeń. No i na każde takie trzeba wleźć.
Docieramy w końcu znowu do rzeki (ścinaliśmy jej zakręt) i już po płaskim, w miękkim śniegu docieramy do chatki Lanköjärvi.Lanköjärvi to domek dwuczęściowy – jedna połówka jest otwarta, za drugą trzeba zapłacić przed wyjściem w teren. Dostaje się wtedy klucz pasujący do wszystkich zamkniętych chatek. Za 9 EUR.
W chatce jest już dwójka Czechów oraz para z Finlandii. Finowe stwierdzają, że postawią sobie namiot, bo nie chcą nam przeszkadzać chrapaniem. Miło z ich strony.
Niefiltrowana statystyka z GPS:
- odległość: 24.9 km
- prędkość max.: 15.6 km/h
- czas poruszania się: 6 h 21 min
- czas postoju: 2 h 58 min
- średnia prędkość ruchu: 3.9 km/h
- średnia prędkość z uwzględnieniem postojów: 2.7 km/h
- suma podejść: 765 m
- wysokość max.: 297 m npm.